Posiadając Abonament Premium wyłączysz reklamy i pomożesz nam tworzyć nowe filmy.
Premium HD to: lepsza jakość, brak reklam, twoje wsparcie dla tvgry.pl i gry-online.pl, stajesz się aktywnym graczem naszej społeczności.
Z Abonamentem Premium otrzymasz również wiele innych przywilejów, zobacz więcej na Abonament Premium
That Dragon, Cancer - historia walki z rakiem opowiedziana grą
Czy to dobry temat dla tego medium?
Ryan i Amy Green opowiadają historię swojego zmarłego syna za pomocą gry wideo. That Dragon, Cancer to przede wszystkim upamiętnienie pięcioletniego Joela, ale także zapis emocji i problemów przeżywanych przez małżeństwo próbujące sobie poradzić z tragiczną sytuacją. Czy gra wideo nadaje się do przedstawiania tego typu problemów? Jak dowiecie się w materiale, odpowiednio wykorzystana przestrzeń i interaktywność są w stanie przekazać odczucia autorów w bardzo efektywny sposób.

Everybody’s Gone to the Rapture – sukcesy i potknięcia pięknego „symulatora chodzenia”
15 483 wyświetlenia 13 sierpnia 2015

Wideorecenzja Life is Strange - epizodyczny uczeń przerósł swego mistrza
23 774 wyświetlenia 19 sierpnia 2015

Outlast - witamy w świecie grozy
24 370 wyświetleń 10 września 2013

Podwójna wideorecenzja Grim Dawn - hack'n'slasha, który nie bał się Diablo 3
11 182 wyświetlenia 26 lutego 2016

Polski straszak na poziomie! Gramy w Layers of Fear
15 137 wyświetleń 14 lutego 2016

Tak zabawnego RPG-a jeszcze nie widziałeś - gramy w Undertale!
8 949 wyświetleń 22 września 2015
Jestem otwarty na wszystko. Każde medium dobre, ale to już dla mnie za dużo.
Dzięki za ten materiał.
Trafiłem na tę grę przypadkiem (ale czy przypadki w ogóle istnieją?) na Waszej stronie i byłem bardzo ciekawy, jak to wyszło. Cieszę się, że nie tak źle.
Rozumiem, że jak ktoś ma kilkanaście lat, to dla niego zbyt trudny temat, totalnie nie nadający się na grę. Sam bym tak pomyślał kilka lat temu (dzisiaj mam trochę inną optykę, będąc głową rodziny, ojcem chorego dziecka, ojcem zmarłego dziecka... "życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz co Ci się trafi").
Na koniec tylko dodam, że z medycznego punktu widzenia Joel nie miał raka (generalnie u dzieci bardzo rzadko występuje rak).

Gra ciekawa ale ten brak twarzy jest głupi i psujący odbiór gry a nie ,,metaforyczny" i ,,dający do myślenia".
Powiem tak. Jako ojciec jednego ponad rocznego syna i drugiego w drodze dla mnie taka tematyka jest zbyt trudna do ogarnięcia. Nie potrafię sobie wyobrazić dramatu tych ludzi. Granie w grę tego sortu to chyba za dużo jak dla mnie.
Bardzo lubię emocjonalne gry, w "To The Moon" się po prostu zakochałem, ale tak ciężki temat na grę to już dla mnie po prostu przesada. Nie dałbym rady.
Dzięki Kacper że pokazujesz też takie nieoczywiste gry-nie-gry. Jak piszą Inni w komentarzach - problem z odbiorem tej gry jest taki, że mało kto ma ochotę wchodzić w tak ciężkie klimaty dobrowolnie, nie będąc zmuszonym przez życie. Gra - poczuj się jak rodzic dziecka które nieodwołalnie umiera na raka...
Mając dziecko zwyczajnie ze strachu nie chcę wchodzić w tę sferę.
Oby ta gra przyniosła pozytywne emocje tym którzy znajdą siłę i potrzebę w nią grać.
Dla mnie odpowiedź na pytanie zawarte w (pod)tytule materiału jest oczywista - jak najbardziej to odpowiedni temat dla tego medium, który tylko utwierdza pogląd, że gry to forma sztuki, mająca nad innymi mediami oczywistą przewagę w angażowaniu odbiorcy - czyniąc z niego poniekąd uczestnika. Mając do dyspozycji tak mocne narzędzie do przekazywania treści, czemu by go nie wykorzystać... skoro Kochanowski w XVI wieku radził sobie z żałobą pisząc treny, to dlaczego w XXI nie miałoby sie tego robić pisząc.. gry ?
A to że nie każdy ma ochotę w nią grać jest absolutnie naturalną rzeczą, sam nie wiem czy w nią zagram, ale to nie zmienia faktu, że ciesze sie iż taka produkcja powstała, bo to świadczy o rozwijaniu sie mojego ulubionego medium i faktu, że jest coraz poważniej traktowane.

Popieram [7], szczególnie fragment o trenach.
Gra dla mnie za ciężka, jednak bardzo dobrze, że nakręcono ten materiał oraz pokazano, że gry mogą być również nośnikiem dla takich tematów.

Kolejny przykład pokazujący, że gry są coraz bardziej dojrzałym medium i obok zwykłej rozrywki mogą też istnieć tytuły poruszające takie jak tak ta gra tematy. Wielki szacunek dla twórców tej gry. Mogę mieć tylko nadzieję, że nigdy nie zrozumiem do końca tego tytułu.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na jeszcze jedną ciekawą kwestię (od razu zaznaczam, że nie kieruję tej wypowiedzi do nikogo konkretnie i nie mam zamiaru nikogo atakować ani wszczynać wojny).
Ad rem: ciekawe, że łatwiej nam niejednokrotnie wcielać się w grach w role wirtualnych seryjnych morderców, niż rodziców chorego dziecka, mimo tego, że w rzeczywistości większość (przynajmniej tak mi się wydaje) bardziej boi się tego pierwszego niż drugiego. Wydaje mi się, że w przypadku seryjnych morderców nie czujemy się realnie zagrożeni spotkaniem ich na co dzień. Co innego choroba, ta może przyjść zawsze i na każdego.

Na pewno warto się nią zainteresować ze względu na nietypową i dosyć ciężką tematykę.
That Dragon, Cancer Wideo

That Dragon, Cancer - historia walki z rakiem opowiedziana grą
1 888 wyświetleń 17 stycznia 2016

That Dragon, Cancer trailer
854 wyświetlenia 11 stycznia 2016

Żałoba w moim gameplayu, czyli jak gry podejmują poważne tematy - DEKONSTRUKTOR #12
1 070 wyświetleń 12 lipca 2016
Popularne na tvgry.pl

Minecraft 10 lat później
6 818 wyświetleń 11 lutego 2019

Gdyby twoim sąsiadem był Adolf Hitler
6 699 wyświetleń 13 lutego 2019

7 błędów, bez których gry byłyby gorsze
12 262 wyświetlenia 11 lutego 2019

Oto najgorszy Far Cry od lat
1 459 wyświetleń 15 lutego 2019