Targi gamescom 2014 - depczemy orków w Middle-Earth: Shadow of Mordor

Coś się spodziewam, że świat nie będzie mocną stroną tej gry, już na tarkach E3 to samo podkreślał UV. Wydaje mi się, że twórcy nacisk kładą właśnie na wspomnianą walkę i system "Nemezis". Miejmy nadziej, że te dwa wspomniane filary będą w stanie utrzymać tę grę. W każdym bądź razie na to liczę.

Dla mnie ta gra od początku wyglądała jak zlepek jakichś systemów z różnych gier. Nie prezentuje się to najlepiej, a setting w Śródziemiu raczej dużo tu nie pomoże. Równie dobrze akcja mogłaby się rozgrywać w zupełnie wymyślonym na nowo świecie i wielkiej różnicy by nie było.

To będzie chała, wspomnicie moje słowa.

del moze sie zagrywac w angry berdsy calymi godzinami wercz a w shadow of morddor co mu brakuje....

@Alt3ir
Tak jest. To po prostu zenua ze majac taki swiat Tolkienowy tworza takie przecietnosci. Od lat karmia nas g....... w lepszej lub gorszej oprawie. Jedyne gry warte wspomnienia to jak to napisales Bitwa o srodziemie. Kawal swietne dopracowanej wciagajacej strategii o dziwo z tworzacej crapy EA. Na tym koniec, pomijam te naprawde stare gry z dyskietek co niektore warte byly zeby przy nich przysiasc

DELU świat gry nie będzie wielki gdyż jest to też gra na Xboxa 360 oraz PS3 czyli jakby nie było na starą generację. Gdyby dali nam ogromny świat itp: to nie stare konsole nie dały by rady. Ale uważam że potencjał gry będzie, aczkolwiek nie ma co się nastawiać na wielki świat itp: bo to ma być gra akcji coś na zasadzie mija, dalej, misja itp: chyba mam takie wrażenie że największą bolączką tej gry będzie właśnie teren po którym będziemy się poruszać, który będzie ograniczony ze względu na starą generację.
To nie jest RPG na zasadzie Wiedźmin, choć tak naprawdę osadzić RPG w wielkim światem na XO i PS4 oraz PC w uniwersum tolkiena miało by szanse na bardzo dobrego RPGa.

A to że system walki jest podobny do Batmana to tylko się cieszyć, bo niestety wiele gier próbowało nieudolnie naśladować ten system walki i wychodziło to bardzo słabo.

Nie wiem czy brutalność i dosadność w scenach zabijania przeciwników jest w ogóle jakimkolwiek atutem..... dla mnie na pewno nie... takimi rzeczami podniecają się dzieciaki, dla mnie najważniejszy jest gameplay i fabuła

Hed miażdży na początku :D