Gramy w Kingdoms of Amalur: Reckoning

Świat wygląda po prostu mega wybornie, bardzo miła odskocznia od dość biało szarego Skyrima no i przypomnienie sobie pierwszego Fable. Kolejny wydatek się szykuje.

Gra naprawdę dobra, nie spodziewałem się. Ja bym powiedział, że mocno ulepszony Fable, bo ilość elementów rpg bije Fable na łeb, głównie jeśli chodzi o rozwój postaci, opcji jest ogrom, z początku może przytłaczać. Widać, że scenariusz i dialogi pisane przez osobę znającą się na rzeczy, questy są ciekawe i różnorodne, postaci "przyjemne w obcowaniu" ;) Oprawa, mimo że baśniowo-komiksowa to przemyślana od A do Z i bardzo spójna, również nieźle wykonana (chociaż poziom Skyrim to to nie jest, ale to chyba zamierzony efekt) - mapa świata jest WIELKA (sądząc po zeksplorowanym przeze mnie dotychczas obszarze, to wręcz ogromna). Świetny, arcade'owy system walki, multum combosów, kombinacji, oręża. Crafting, enchanting, magia, kowalstwo - czego tu nie ma... a każdy z tych systemów przemyślany i sprawdza się świetnie. Loot sypie się na tony, potworki sieka się z radością, krainę zwiedza z ciekawością (warto zauważyć, że gra bardzo nagradza eksplorację, bo zaglądanie w każdy kąt przynosi wymierne profity), a gra z wielką przyjemnością. Autorzy włożyli kawał dobrej roboty. Takie są moje początkowe wrażenia (po kilku godzinach gry). Najlepsze, że pod baśniowo-arcade'ową fasadą kryje się pełnokrwisty, staroszkolny rpg (chodzi mi o system), w dobrym tego słowa znaczeniu - fajnie, że udało się to autorom pogodzić.

Grafika też jak w Fable 1.

@kapmak: nie przesadzaj ;) Jedyne co mocno wkurza, to niemożność odsunięcia kamery, natomiost niemożność zmniejszenia elementów interfejsu wk... wręcz nieziemsko, bo (zwłaszcza pasek życia) zasłaniają pół ekranu. Mini-mapa też mogłaby być mniejsza, albo przesunięta bardziej do rogu.

O ile fantasy w wydaniu Skyrima byłem w stanie jakoś znieść i okazało się nawet, wbrew początkowemu nastawieniu, że wykreowany świat wciągnął mnie na 100h aż musiałem zrobić sobie już prawie 2-miesięczną przerwę trwającą do dziś, tak Kingdoms of Amalur jest już zupełnie zbyt baśniowe i zbyt fantasy. Chyba trudno będzie przekonać mi się do tej gry.

Faktycznie przypomina Fable, ale jest to porównanie jak najbardziej na plus. Spodziewałem się czegoś dużo gorszego jako ktoś nie lubiący klasycznych rpg, ale muszę przyznać, że wygląd to nieźle :)

Widzę, że po świetnym demku, otrzymam jeszcze lepszą grę. :)

Ciekawe na razie się to prezentuje , mi bynajmniej się bardzo podoba , czas obejrzeć 2 filmik .

TobiAlex --> Możesz mi powiedzieć, jakiego proxy użyłeś do odblokowania gry wcześniej? Na razie nie mam czasu się bawić, ale jakbym znalazł to od razu spróbowałbym Kingdoma odpalić.

W ogóle crafting wymiata, mój pierwszy wykuty miecz (Fine Iron Blade ;) robi małą rzeźnię na normal :D

Na i5 2.8, GF460, 4GB ram gra śmiga jak szalona - wszystko full, ale w old-schoolowej rozdzielczości 1280x1024 (monitora nie zamierzam zmieniać :)

Mi się grafika bardzo podoba, lubię taką baśniową, kolorową, coś w stylu Fable.

Co do samej gry, wygląda ciekawie, skusze się na nią na pewnie, tylko nie wiem czy teraz, pewnie poczekam aż stanieje. Tylko ta kamera dosyc irytująca, mam nadzieje, że da się to jakoś zmienić w opcjach.

TobiAlex --> Damn, ale fail z mojej strony... Wkręciło mi się, że gra się odblokuje dopiero z piątku na sobotę, nie wiem czemu nawet. Anyway, na szczęście weekend to trochę się da pograć. :)

Głosu, uparłeś się, i już od pewnego czasu przyrównujesz tę grę do Fable'a. Mi jednak Fabla gra w ogóle nie przypomina, chociaż owszem - styl graficzny jest podobny.

Ale znacznie mocniej kojarzy mi się ta gra z WoW przeniesionym do singla - nikt mi nie powie, że pierwsze krainy w grze, chociażby te, które można zobaczyć w demie, nie były inspirowane krainą Night Elfów z WoW. Inspiracja o tyle mocna, że głowny projektant gry, ten bejsbolista, byl ponoć zapalonym graczem WoW.

Wygląda fajnie, ale nie przepadam za slasherami i nie podoba mi się grafika - za bardzo oczojebna i cukierkowa - ale to moje zdanie.