Posiadając Abonament Premium wyłączysz reklamy i pomożesz nam tworzyć nowe filmy.
Premium HD to: lepsza jakość, brak reklam, twoje wsparcie dla tvgry.pl i gry-online.pl, stajesz się aktywnym graczem naszej społeczności.
Z Abonamentem Premium otrzymasz również wiele innych przywilejów, zobacz więcej na Abonament Premium
Multiplayer na siłę
Czy grom singlowym potrzebny jest tryb sieciowy?
Multiplayer jest bez wątpienia jednym z filarów branży gier komputerowych. Jednak, kiedy produkcja jest tworzona z myślą o narracji dla pojedynczego gracza, tryb sieciowy wydaje się być czymś tworzonym na doczepkę. Często wychodzi to tak sobie.

Tajemnice zakończenia Batman: Arkham Knight - analiza finału
51 116 wyświetleń 11 lipca 2015

Czy wysoka popularność szkodzi Dark Souls?
41 825 wyświetleń 19 maja 2016

Komentarz: New Vegas > Fallout 3
32 792 wyświetlenia 28 października 2010

Drugie życie Diablo III - jak Blizzard uratował swojego hack'n'slasha?
56 295 wyświetleń 6 marca 2014

Mass Effect po dziewięciu latach - jak się trzyma pierwsza odsłona epickiej serii?
19 575 wyświetleń 6 stycznia 2016

Dark Souls II vs Dark Souls - dwójka lepsza i łatwiejsza? - komentarz
21 106 wyświetleń 17 marca 2014
Widać po Doomie, że od początku był robiony z myślą o multi. Single na tym ucierpiał (wymagany dobry balans, ubogość unikatowych sytuacji i rozwiązań, lokacje z klocków pod edytor do multi), a że mimo to jest bardziej ceniony niż multi, to już inna sprawa - gra mimo to trafiła w "słaby" punkt wielu graczy (coś czego im brakowało). Może studio czegoś pożytecznego się na tym nauczy, a może wręcz przeciwnie (dobrze wiemy jak to potrafi być z wyciąganiem wniosków w tej branży)
Multi jak multi, fajnie jeśli jest, ale osobiście zawsze na pierwszym miejscu stawiam singla, wolę wydać 60$ na Uncharted niż na Overwatcha, bo dla mnie nie ważne jak dobry jest Multiplayer, bez singla nie ruszam.
Ja np. jestem graczem typowo singlowym uwielbiam chłonąć historię, klimat, eksplorować świat gry itd. na trybie multi w grach singlowych zatrzymuję się tylko na chwilkę w ramach ciekawostki. Stąd też moje obawy w kierunku ME 3, którego mam na swojej "kupce wstydu". Podobno tryb multi wpływa niejako na kampanię (nie wiem niestety w jak dużym stopniu) co osobiście mnie przeraża :/ takich praktyk powinno się zakazać, bo to zmuszanie takich ludzi jak ja do robienia rzeczy, których nie lubią....
Ciężko do końca stwierdzić kto ma racje, i która ze stron jest słuszna.
Obecnie ciężko mi wyobrazić sobie grę bez opcji multi, bo na przykładzie Rise of Tomb Raider - po skończeniu gierki, odłożyłem ją na półkę, i nie miałem już ochoty w nią grać.
Jestem mega nakręcony na Horizon Zero Down, ale podobnie jak wyżej - obawiam się że po ukończeniu wątku fabularnego nie będzie mi się chciało w to dalej grać, szukać znajdziek itp. (obym się mylił).
Cały czas wracam do Destiny, tylko po to, aby pogadać ze znajomymi, samo granie odchodzi trochę na bok. Jasne - coś tam się zagra, ale bardziej chodzi o kontakt.
W oczekiwaniu na Horizona, wróciłem do Borderlands 2 - i dziwnie mi jakoś, gdy nie mogę z kimś przeżyć danej przygody.
Podsumowując, singiel będzie zawsze, i mulltik też.

szkoda, ze nie poruszyles kwestii trybu, ktorego obecnie wielu (starszym) graczom brakuje czyli split screen / hot seat

Zdecydowane NIE dla multiplayerów, marnowanie budżetu który mógł iść na rozwinięcie singla.
Jak dla mnie kampania w grach jest obowiązkowa i pez kampani to dla mnie jest słabo. Jedyna gra w jakiej kampania były ggenialna to seria Halo i multi dodatkowo bylo świetne. A naprzykład taki Quantum Break albo Alan Wake nie wyobrażam sobie multi bo w tych grach Kampania jest genialna

Czy aby nie czasem gra po uruchomieniu nas raczy komunikatem :D że rozgrywka Multiplayer może znacząco różnic od samej normalnej rozgrywki?
Jeśli chodzi o multi na siłę to myślę że w porządku choć wolałbym aby gra zachowała umiar jednego i drugiego.
Np Men of war oddział sturmowy jest bardziej nastawiony na multiplayer z jednej strony jest do dobre posunięcie po pozostałych grach w serii, Choć sama rozgrywka SP istnieje tylko ogranicza się do grania na specjalnych do tego mapach zamiast tych z multiplayer, przez co gra staje się szybko nudna.
Ale w grze jest zawarty edytor i jak znasz jego obsługę to można pograć w single na tych mapach.
Gry takie jak Gothic czy Risen sprawiaja, że wolę singla. Multik jest od wyszalenia się czy głupiej napierdalanki.
Co ciekawe, w pierwszym Gothicu miało się znaleźć multi, a raczej co-op dla 4 graczy, którzy mieli razem przechodzić wątek fabularny. Mogłoby to wypaść całkiem nieźle i klimatycznie. Postacie trafiają razem do Górniczej Doliny, później rozchodzą się każdy w swoją stronę i dołączają do wybranego obozu. Podczas wędrówek poGD mogliby na siebie wpadać i pomagać przy wykonywaniu zadań. Natomiast zadania wątku głównego musieliby wykonywać razem. Ostatecznie Piranie nie zaimplementowały tego trybu, bo trudno byłoby zbalansować grę pod cztery postacie, a i z logistyką byłby problem. Raczej od początku do końca powinno grać się z tą samą ekipą.

U mnie jedyne multi jakie uznaję to gry pokroju battlefield i ewentualnie jakieś starsze call of duty, quake. Resztę kupuję tylko dla samego singla jednak moim zdaniem gra powinna utrzymywać balans między jednym trybem a drugim. Wtedy każdy by miał coś dla siebie.
Pamiętam jak swego czasu czytałem CDA i tam brak multi traktowany był jako wada w recenzji danej gry. Osobiście uważam, że co jest do wszystkiego to jest do niczego i nie ma sensu na siłę wciskać muliplayera do gry kładącej nacisk na kampanię solową. Zamiast marnować czas i środki na tworzenie muli, które przetrwa może z rok, lepiej dopieścić singla. Ktoś np. gra w takiego Mass Effecta 3? Oprócz Arasza, ofc. :P Ja zagrałem kilka meczy i miałem dość. A jak było z kampanią fabularną w tej grze wszyscy wiemy. Kto wie, może fabuła ME3 byłaby bardziej dopracowana, gdyby studio nie zajęło się nic nie wnoszącym multikiem. Ale za to w multi takiego Two Worlds II spędziłem niemal tyle samo czasu co przy przejściu singla podstawki oraz dodatku, czyli nieco ponad 50 godzin. Z drugiej strony są gry z unikatową mechaniką, jak na przykład The Last of Us czy Uncharted 4, które w multi prezentują nieco inny styl rozgrywki na tle setek niewyróżniających się strzelanek. Do tego dochodzi fakt, iż mikropłatności na dobre rozgościły się w grach, więc oprócz wydłużenia czasu rozgrywki (co było kiedyś głównym powodem dodawania multi), twórcy dodatkowo zarabiają na trybie wieloosobowym. Co wcale nie musi być takie złe, gdyż taki tryb ma szansę pożyć dłużej dzięki długoterminowemu wsparciu twórców. No i warto wspomnieć o specyficznym multi w grach Fromsoftu, który jest tak silnie wpleciony w singla, że trudno wyobrazić sobie grę bez modułu sieciowego.

W grach nastawionych na singla nie ma sensu robić multi... Nic świetnego z tego nie wyjdzie, ot do popykania przez godzinkę z ciekawości...
Popularne na tvgry.pl

Survival, który przetrwał 7 lat early accessu
367 516 wyświetleń 18 stycznia 2021

Po co Polak wbija na egipski serwer
340 535 wyświetleń 18 stycznia 2021

Co wycięto z GTA V
843 wyświetlenia 25 stycznia 2021

10 gier, w których każdy przedmiot jest bronią
656 wyświetleń 25 stycznia 2021