Baldur's Gate II: Enhanced Edition - wskrzeszenie legendy?

Zdecydowanie zagram w odświeżoną edycję bo mam ogromny sentyment to tej świetnej gry :) Ograłem ją wiele razy ale szkoda, że w tym materiale nie pokazano kampanii głównej. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmiki.

Dell - ja jestem starej daty a nigdy nie grałem w Baldura. A to dlatego, że nienawidzę gier, gdzie ruszamy się i atakujemy na turę. Zasady D&D w ogóle mnie nie kręci. Teraz też bym tego nawet kijem nie dotknął. Zwłaszcza, że gra wygląda jak z lat 90-tych. Co jest wstyd. Bo jak na wersję z nazwą "High Definition" to powinna być ładniej graficznie i muzycznie. To nie jest wersja dla "młodych ludzi", tylko wersja dla dojenia starych fanów gry z kasy.

HD miało przyciągnąć ludzi, ale chyba tak nie jest, bo ta nazwa się mija z jej przeznaczeniem. Szkoda na taką produkcję teraz tracić czasu. Zwłaszcza, że robiło ją studio z dupy a nie jak oryginalnie BioWare.

Bez polskiego dubbingu to nie to.

Kurde Dell gadasz o tym, że gra wygląda topornie i jest brzydka i że się nie postarali. Ale jak Ty to sobie wyobrażasz? Mieli zrobić grę na nowym silniku? To już by była produkcja na zupełnie inną skalę. Wersja HD to znaczy, że gra nie będzie okienkiem otoczonym czarną ramką na dużym monitorze. I TYLE! Po prostu nie mogę słuchać takich bzdur. Tak ta gra wygląda, tak działa, a młodszy gracz może ją potraktować jako coś w rodzaju topornego indie i też się dobrze bawić. Nie zrobią z tego wiedźmina 3...

Dell chyba zapomniał że w Baldury się grało w 800x600 albo 1024x768 i nazywa się to HD, dlatego że podciągnęli rozdzielczość do HD.

to"HD" polega na tym, że dostępne są rozdzielczości większe niż 800x640, no i zasadniczo na tym koniec w kwestii tajemniczego "HD"

Dell, tak jak zazwyczaj gadasz sporo bez konkretów, to tutaj zwróciłeś uwagę na ważny problem wielu remake-ów (czy też odświeżeń).

od kiedy ta legenda wymaga wskrzeszania?

Niestety nie zgadzam się co do tego, ze nie przyciągnie nowych osób. W pierwszego BG nie grałem nigdy (tj grałem łącznie niecałe 3 minuty). Nie wiedziałem, co ludzi w nim pociąga. Zabierałem się za niego kilka razy, ale po prostu nie dawałem rady. na 24" monitorze full hd pierwszy baldur był mieszaniną kolorowych plam. Czcionki były nieczytelne. Myszka miała jakąś śmieszną akcelerację (bo to w końcu było skalowane 800x600 w z poziomie mysz szalała). Natomiast jak pewnego sierpniowego dnia kupiłem BG:EE ba Steamie na wyprzedaży -75% grę przeszedłem na trzy posiedzenia. Jak dla mnie tekstury są odświeżone tak jak maja być. Tekstury na 1020p są wyraźnie ostrzejsze, niż niegdysiejsze 800x600. Da się w to grać, widać w co się klika, nie pojawiają się już problemy natury sprzętowej. Jak dla mnie, to dokładnie o to powinno chodzić w takiej odświeżonej edycji. Większa ingerencja w ten twór prawdopodobnie skończyłaby się utratą klimatu. Więc jeśli chodzi o mnie, zrobili to dobrze. Pewnie dwójkę też zakupię, ale dopiero na jakiejś promocji za kwotę do 30zł.

Z dodatkami wide-screen, bg2-tweaks stary dobry bg2 wygląda praktycznie tak samo jak ten enhance (sam właśnie gram w starą wersję).

@Anarchi to nie jest żadne oczko w stronę graczy, tylko wyłożenie ręki po raz kolejny za ten sam tytuł. Oczkiem nazwałbym coś takiego jak kontynuacja, czyli III część serii. To jest zwykłe dojenie i to wszystko. Zwłaszcza, że z "HD" nie ma kompletnie nic wspólnego. Przykładem świetnego "HD" jest seria Age of Empires II. Wygląda obłędnie. Tutaj nic nie zostało zrobione a "odświeżenie" trwało lata.

Przedewszystkim Del - znajomosc tematu sie klania. Kazda gra 2D ktora jest odswiezona do "HD" ma taka sama i nie zmieniona grafike (poza np efektami graficznymi). Wynika to z tego ze zeby podbic grafike 2D, trzeba by NA NOWO narysowac tekstury, a jezeli chodzi o same postacie to jest jeszcze trudniej - grafika 2D to "sprite" czyli wiele klatek animacji skladajacej sie na ruchy postaci - to jest duzo bardziej czasochlonne niz grafika 3D gdzie nie ma zadnego problemu by dodac/zmienic animacje, w 2D niestety musimy rysowac na nowo kazda klatke animacji.
Dlatego zarzut ze postacie sa pixelowate moim zdaniem jest bez sensu, bo oni nie mieli kilku mln $ budzetu zeby narysowac wszystko od nowa.

Nie wiem jaki mieli budżet na to odświeżenie, i jakie mógł problemy sprawiać silnik ale ogólnie powinno być chyba tak:
- tekstury mocno poprawione (rozdzielczość zwiększona poprzez algorytm interpolacji, a potem podmalówka extra detali gdzie są niezbędne)
- wiele animacji zrobionych na nowo (postacie wymodelowane i animowane w 3D, a potem wyrenderowane ponownie do sprite, ewentualnie całkowita podmianka – ze sprite na 3D). Ponieważ postacie są widoczne zawsze z dużej odległości to nie muszą być wielce dopracowane
- wszystkie brzydsze elementy (jak np. miniatury postaci w ekwipunku zmienione)
- cały interfejs bardziej rozwinięty w celu poprawy wygody (np. możliwość szybkiej zmiany zestawów broni)
Ogólnie wydaje mi się że zwykły Bladur 2 z modami (które swoją drogą naprawdę długo testowałem w celu sprawdzenia kompatybilności itd.) będzie jednak bił tą edycję…

Kilka moich uwag odnośnie tej recenzji.
Po pierwsze co do grafiki to się zgodzę że robota została spartolona (po co ten zoom skoro piksele są) ale też z drugiej strony BG nawet jak wychodził w swoim czasie nie miał jakiejś pięknej tej grafiki ale nadrabiał to świetna fabułą i systemem gry.
Po drugie właśnie o system chodzi. Jak by sobie recenzent wyobrażał BG inaczej?? System tu działający to jeden z uroków tej gry a idąc za obecnym trendem że wszystko ma się świecić i nie przemęczać komórek mózgowych zniszczyło by ten tytuł.